Food

Jedz na zdrowie, czyli odżywianie w zgodzie z porami roku

Marta Sadkowska Marta Sadkowska
Zdjęcia Shutterstock
2 kwietnia 2024

Odżywianie w zgodzie z porami roku jest intuicyjne. Pokarmy, które nakładamy sobie na talerz, podświadomie dostosowujemy do temperatury otoczenia i potrzeb naszego organizmu. Z tego powodu latem mamy ochotę na chłodnik, a zimą wolimy rozgrzewający rosół. Temu, co i kiedy spożywamy, warto przyjrzeć się uważnie.

Dobrze dobrane pokarmy poprawiają nasze samopoczucie i wzmacniają nasz system immunologiczny. Aby zachować odporność potrzebujemy w diecie czterech grup składników roślinnych: warzyw, pełnych ziaren zbóż, roślin strączkowych i owoców oraz niewielkich ilości nabiału i mięsa. Naturalne posiłki wspomagają nasze siły witalne i dobrze nas odżywiają. Natomiast przetworzone jedzenie, zwłaszcza w postaci cukru, przekąsek i gotowych dań czy posiłków typu fast food, wręcz szkodzi. Oczywiście, jeśli raz na jakiś czas zjemy słodycze czy czipsy nic się nie stanie, gorzej, jeśli sięgamy po nie często. Istnieje teoria, że służy nam to, co rośnie. A więc to, co nie rośnie (np. napoje gazowane, chrupki czy batoniki) powinniśmy spożywać jak najrzadziej. 

Możemy też wypróbować zalecenia żywieniowe z różnych stron świata i wybrać to, co będzie dla nas najlepsze. Przyglądając się np. zasadom odżywiania w systemie zachodnim oraz medycynie chińskiej dostrzec można wiele analogii. Warto wybierać takie pokarmy, które nam służą, czyli wzmacniają zdrowie i poprawiają naszą witalność.

„Niech pożywienie będzie twoim lekarstwem, a lekarstwo pożywieniem.” – Hipokrates

Odżywcze odżywianie

To one są w centrum zainteresowania zachodnich teorii odżywiania. Naukowcy skupiają się przede wszystkim na ilościowej klasyfikacji spożywanych przez nas pokarmów, opartej na zawartości istotnych dla zdrowia składników odżywczych. Należą do nich: białka, węglowodany, tłuszcze, witaminy oraz minerały i pierwiastki śladowe, które możemy dostosować do indywidualnego zapotrzebowania organizmu.

W zdrowej, czyli dobrze zbilansowanej diecie liczba poszczególnych grup pokarmów nie jest jednakowa. Za optymalną uważa się taką, w której przeważają warzywa korzeniowe, liściaste, skrobiowe, wodorosty i mikroalgi (35-60 proc.); produkty zbożowe, takie jak: pełne zboża, płatki, kasze, kiełki zbóż, produkty z mąki (20-30 proc.); rośliny strączkowe, czyli fasole, groch, soczewice, kiełki roślin strączkowych, tofu (10-15 proc.); owoce, orzechy, nasiona, siemię lniane, oleje tłoczone na zimno (10-15 proc.) oraz dwa razy w tygodniu nabiał, jajka, ryby i raz w tygodniu mięso (0-10 proc.). Okazjonalnie natomiast słodycze, mleko, żywność przetworzona, oleje rafinowane, czerwone mięso, napoje gazowane.

Przede wszystkim warto pamiętać, że najbardziej służą nam te rośliny, które rosną w naszym lokalnym otoczeniu, w określonej porze roku.

„Aby ciało utrzymywało stan równowagi i harmonii trzeba jedynie przestrzegać właściwej diety.” – lekarz chiński Sun Si Miao

Energetyka pożywienia

Z punktu widzenia liczącej ponad 3 tys. lat medycyny chińskiej, w odżywianiu ważne jest, w jaki sposób natura termiczna pokarmu i jego smak wpływają na ciało. Medycyna chińska, klasyfikując pokarmy i zioła lecznicze, skupia się na ich energetyce (gorąca, ciepła, neutralna, chłodna, zimna) oraz smaku (słodkim, ostrym, kwaśnym, gorzkim i słonym). Opisując ich wpływ na ciało, często używa też ich łącznie, mówiąc np., że jakiś pokarm jest słodki i gorący, lub kwaśny i chłodny. 

Produkty spożywcze dzieli się na gorące i ciepłe (o energii yang),  chłodne i zimne (energii yin) oraz neutralne. Wszystkie one wpływają na qi, czyli energię ciała. Poszczególne narządy też są yang lub yin. Cała sztuka kulinarna opiera się na równoważeniu tych dwóch jakości tak, aby organizm był w równowadze, ponieważ ani nadmiar ognia, ani zimna mu nie służy. Dba się więc o to, aby nie przegrzewać, ale też nie wychładzać organizmu, zwłaszcza w chłodnym otoczeniu. Dlatego Chińczycy nie piją zimnej wody i nie jedzą zimą owoców bez ich przegotowania lub przynajmniej zblanszowania. A jedzenie lodów czy pokarmów prosto z lodówki uważają za niekorzystne dla zdrowia, zwłaszcza dla zdrowia dzieci.

Odżywianie w rytmie natury

W medycynie chińskiej odżywianie dostosowuje się do zmian w przyrodzie i pór roku. Uważa się bowiem, że wiele procesów zachodzących w naszym ciele jest związanych z rytmem natury. Jedzenie w zgodzie z porami roku wzmacnia naturalny przepływ qi i zapobiega potencjalnym chorobom.

Wiosna to czas, kiedy przyroda budzi się do życia z zimowego uśpienia i podobne procesy zachodzą w organizmie. Qi ponownie przepływa w nim z mocą, dlatego posiłki powinny wzmacniać jego swobodny przepływ oraz wzmacniać funkcje wątroby i śledziony, które po zimie są osłabione.

Ponieważ wiosna należy do przemiany drzewa, którą symbolizuje kolor zielony poleca się zielone warzywa, kiełki czy herbatę oraz posiłki ciepłe i kwaśne, np. kiszonki (ale nie w nadmiarze). Należy natomiast unikać potraw gorących, tłustych, bardzo kwaśnych, blokujących qi wątroby.

Lato związane jest z przemianą ognia i gorącem, które niestety wyczerpuje płyny ciała. Dlatego w tym czasie najlepiej spożywać pokarmy chłodne i nawilżające, ale nie zimne, aby rozproszyć gorąco i wzmocnić yin. Owoce, soki owocowe, ochładzające warzywa (np. ogórki, pomidory), sałatki i surówki, jogurty oraz zieloną herbatę, która świetnie chłodzi organizm w upał.

Jesień to stopniowe zamieranie natury, a w wielu strefach klimatycznych także ochłodzenie. Energia yang maleje, a energia ciała qi gromadzi się wewnątrz. W tym czasie poleca się pożywienie ogrzewające i łagodnie ostre, rekompensujące pojawianie się zimna na zewnątrz. Są to np. owies, ryż, kukurydza, marchew, por, rzodkiew, kalafior, wołowina, jagnięcina. W przypadku, gdy czujemy, że ciągle jest nam zimno lub przy przeziębieniach, pomocne są rozgrzewające produkty o smaku ostrym, np. czosnek, cebula, chili, cynamon, imbir. Stymulują one krążenie krwi i qi. Jeżeli na zewnątrz jest zimno i wilgotno (co w Polsce jest typową aurą jesieni), warto też sięgać po produkty ciepłe i osuszające, np. kaszę jaglaną, ryż, ostre przyprawy, które usuwają zaburzenia związane z wilgocią i śluzem w ciele.

Aby być zdrowym jesienią, warto unikać produktów tłustych, smażonych, potraw chłodnych i zimnych. Powodują zaburzenia związane z nadmiarem wilgoci i śluzu (np. zapalenie oskrzeli, zatok).

Zima to okres, gdy yin gromadzi się w ciele. Sprawia to, że jesteśmy podatni na choroby związane z zimnem, czyli przeziębienie, grypę, zapalenie krtani, gardła czy katar. Dlatego tak ważna w tym okresie jest wzmacniająca dieta uwzględniająca ostre i słodkie przyprawy, które chronią przed zastojem qi w ciele z powodu zimna. Dieta o tej porze roku ma na celu wzmocnienie yang nerek i śledziony. Polecane są ciepłe posiłki wzmacniające krew, qi i yang (np. jagnięcina, dziczyzna, wołowina, kaczka, gęś, por, fenkuł, gulasze warzywne lub warzywno-mięsne, winogrona i czerwone wino, mocne alkohole, ostre przyprawy, goździki, czarny sezam, orzechy. Warto jednak unikać nadmiaru potraw energetycznie gorących.

Najlepsza pora na jedzenie

Zarówno w systemie zachodnim, jak i wschodnim znaczenie ma pora spożywania w ciągu dnia trzech głównych posiłków, które można ewentualnie uzupełnić dwoma drobnymi przekąskami pomiędzy nimi. 

Ponieważ żołądek trawi optymalnie pomiędzy godziną 7 a 9, o tej porze zaleca się jeść śniadanie. Powinno ono być pożywne, bo jest to nasza baza na cały dzień. W systemie medycyny chińskiej kładzie się też nacisk na to, aby śniadanie było energetycznie rozgrzewające i przygotowane przez ogrzewające sposoby przyrządzania, dzięki czemu wzmacnia organizm. Najczęściej jest to kleik na bazie zbóż, wzbogacony orzechami i owocami sezonowymi (w systemie zachodnim może to być owsianka). Właściwymi napojami o poranku są kawa i herbata, ze względu na ich rozgrzewające działanie. Lekarze chińscy nie polecają natomiast produktów energetycznie zimnych, wytwarzających wilgoć w organizmie, i ochładzających, jak owoce, soki, owocowe oraz produkty surowe i mleczne.

Obiad lub lunch również powinien być pożywny, ale nie ciężkostrawny, ponieważ będziemy po nim zmęczeni, zamiast pełni energii. Najlepszy jest posiłek na ciepło, złożony ze zbóż, warzyw, ewentualnie ryb, drobiu lub chudego mięsa oraz sałatki. W środku dnia, zwłaszcza gdy pracujemy, należy unikać pożywienia tłustego, produktów oleistych, zimnych oraz przejadania się. Według chińskiej medycyny pokarmy tego rodzaju produkują wilgoć w organizmie, spowalniają przepływ qi i wywołują senność.

Kolację czy późny obiad należy zjeść trzy godziny przed snem, a najlepiej przed 18. Posiłek powinien być mały i lekki, ponieważ trawienie jest słabsze niż rano czy w ciągu dnia. Według Chińczyków wieczorem zmniejsza się poziom yang i zdolności trawienne, a zwiększa natomiast yin. Obfity posiłek będzie obciążał żołądek i śledzionę, co skutkuje przybieraniem na wadze i zaburzeniami snu. Dlatego dobre są dania ze zbóż i warzyw, zupy warzywne, ewentualnie z niewielką ilością nabiału i mięsa. Należy unikać potraw pobudzających, np. ostro przyprawionych.