Food

Witamina C. Fakty i mity

Łukasz Sieńczewski Łukasz Sieńczewski
Zdjęcia Shutterstock
25 września 2020

Jest jedną z najbardziej popularnych witamin, co wynika prawdopodobnie z jej wielokierunkowego działania na organizm człowieka. Suplementujemy ją bardzo często, nie zawsze jednak potrzebnie i nie zawsze we właściwej postaci. Między innymi dlatego, że w formie zwyczajnej kapsułki czy tabletki wydaje nam się… mniej skuteczna. I taka banalna.

Witamina C występuje też pod innymi nazwami, m.in. kwas askorbinowy, kwas l-askorbinowy, kwas askorbowy Uczestniczy ona w wielu procesach biochemicznych. Jest antyoksydantem (neutralizuje reaktywne formy tlenu, tzw. wolne rodniki), bierze udział w biosyntezie kolagenu, ma wpływ na wchłanianie wapnia i żelaza. Jest także niezbędna do prawidłowego funkcjonowania układu immunologicznego – zwiększa aktywność komórek odpornościowych. W związku z tym panuje powszechne przekonanie, że witamina C suplementowana podczas infekcji górnych dróg oddechowych wpływa na skrócenie czasu jej trwania. Niestety przeprowadzone dotychczas badania nie potwierdzają tego jednoznacznie.

Większość gatunków zwierząt rozwinęła zdolność do samodzielnego wytwarzania witaminy C z glukozy. Nie potrafi tego jednak organizm ludzki, który nie dysponuje odpowiednimi enzymami niezbędnymi do produkcji witaminy C. Z tego względu powinniśmy stosować właściwie zbilansowaną dietę, aby na bieżąco dostarczać witaminę C naszemu organizmowi. Nie jest on bowiem w stanie również jej magazynować.

Głównymi źródłami witaminy C są owoce i warzywa, m.in. maliny, truskawki, czarne i czerwone porzeczki, owoce cytrusowe, paprykę czerwoną, brokuły, kapustę, natkę pietruszki. Należy jednak pamiętać, że procesy technologiczne z zastosowaniem wysokiej temperatury czy nieprawidłowe rozmrażanie, prowadzą do strat tej witaminy. Podczas gotowania znacznie jej ilości przechodzą do wywaru. Negatywnie na jej zawartość w produktach wpływają także ekspozycja na światło oraz tlen.

Naturalna witamina C, czyli ta, której źródłem są świeże owoce i warzywa, jest taka sama jak ta uzyskiwana syntetycznie. Działa jednak lepiej na nasz organizm dzięki obecności bioflawonoidów. Wspierają one czas jej działania, nasilają wchłanianie i mają korzystny wpływ na jej dystrybucję w organizmie.

Nasze zapotrzebowanie na witaminę C uzależnione jest od wielu czynników, m.in. wieku, płci oraz stanu fizjologicznego. Większe obserwuje się u osób z nadciśnieniem tętniczym, spożywających duże ilości alkoholu, diabetyków, kobiet w ciąży i karmiących piersią oraz narażonych na przewlekły stres – zarówno psychiczny, jak i fizyczny. Zalecana dzienne spożycie witaminy C u dorosłych kobiet wynosi 75 mg/dobę, u mężczyzn – 90 mg/dobę.

Witamina C powszechnie uznawana jest za całkowicie bezpieczną dla każdego. Prawdą jest, że nie jest toksyczna, nie oznacza to jednak, że można przyjmować ją w dużych dawkach. Z jej suplementacją powinny obchodzić się szczególnie ostrożnie osoby z anemią sierpowatą, dną moczanową czy kamicą szczawianową. Wysokich dawek witaminy C należy także unikać przed wykonywaniem badań diagnostycznych, gdyż może ona zaburzać ich wyniki.

Przedawkowanie witaminy C z naturalnych źródeł jest bardzo trudne i przy stosowaniu odpowiednio zbilansowanej diety – praktycznie niemożliwe. Inaczej jest w przypadku stosowania suplementacja dodatkowej. Do najczęstszych skutków ubocznych przedawkowania witaminy C należą problemy ze strony przewodu pokarmowego, m.in. nudności, zgaga i biegunki. Nadmierna suplementacja może także prowadzić do pojawienia się na skórze wysypki przypominającej reakcję alergiczną.

Witamina C CZDA (czysta do analizy) Wiele osób decyduje się na przyjmowanie witaminy C czystej do analizy, kierując się jej niższą ceną, łatwością przyjęcia większych dawek oraz przekonaniem, że jest to jej najczystsza postać. Tymczasem określenie „czysta” oznacza jedynie, że ta forma witaminy C jest czysta chemicznie i może być wykorzystywana do analiz chemicznych. Nie jest natomiast badana pod kątem zanieczyszczeń biologicznych, np. toksyn bakteryjnych, grzybów czy pleśni. Nie jest również badana pod kątem zawartości metali ciężkich. Doskonałą analogią jest sól drogowa, której przecież nie wykorzystujemy do solenia potraw.

Lewoskrętna witamina C… Nie istnieje! Każda witamina C jest prawoskrętna, co oznacza, że skręca światło spolaryzowane w prawo. Witamina C to inaczej np. kwas l-askorbinowy. Literka l oznacza, że w projekcji Fishera grupa hydroksylowa na przedostatnim atomie węgla znajduje się po lewej stronie. Możliwe, że właśnie z uwagi na jej obecność powstał pomysł określania kwasu l-askorbinowego jako lewoskrętnego i jedynego właściwego.
Drugi izomer – kwas d-askorbinowy wykazuje właściwości przeciwutleniające, ale nie jest wykorzystywany przez nasz organizm, ponieważ nie pasuje do naszych enzymów, transporterów czy receptorów. Oznacza to, że nie może być nazywany witaminą C.

Liposomalna witamina C To po witaminie lewoskrętnej kolejna jej „forma”, która ma być lepsza/mocniejsza/bardziej skuteczna/lepiej przyswajalna. Ale czy tak jest rzeczywiście? Liposomalna postać oznacza, że została ona zamknięta w liposomach, czyli w pęcherzykach tłuszczowych. Prawdą jest, że niskocząsteczkowe związki lipofilne, np. wspominane liposomy, wchłaniają się bardzo dobrze. Spotkać się można z informacjami, że w tej postaci witamina C jest nawet 20 razy lepiej przyswajana przez organizm. Należy jednakże pamiętać, iż dotyczy to tylko jej dużych dawek, np. 10 gramów lub więcej. Niższe dawki witaminy C (1000-2000 mg) wchłaniają się bardzo dobrze w zwykłej postaci. W związku z tym, jeśli chcemy przyjmować niższe dawki witaminy C nie ma sensu kupować jej w formie liposomalnej, chociażby z uwagi na bardzo wysoką cenę.

Wlewy z witaminy C Moda na wlewy witaminowe, reklamowane jako remedium na wszelkie choroby, przyszła do nas ze Stanów Zjednoczonych. Szczegółowe opisanie tego typu procedur oraz ich skuteczności to temat na osobne opracowanie. Należy jednak mieć na uwadze, iż ogólną zasadą jest, że to, co możemy bezpiecznie przyjąć drogą doustną – przyjmujemy drogą doustną. Tylko w wybranych przypadkach wybiera się drogę dożylną, na co wpływ ma wiele czynników, np. pobyt w szpitalu, oraz sytuacja zdrowotna pacjenta. Abstrahując od ryzyka, jakie niesie za sobą wykonywanie wlewów witaminowych w miejscach do tego nie przystosowanych, należy zwrócić także uwagę na skuteczność tego typu interwencji – w świetle przeprowadzonych dotychczas badań, jest ona znikoma. Bez wątpienia sam charakter tego procesu, jego wyższy stopień skomplikowania niż zwyczajne jedzenie warzyw czy przyjmowanie suplementów, zdaje się sugerować, iż jest to metoda znacznie bardziej skuteczna w uzupełnianiu szeregu niedoborów czy wspomaganiu procesów „oczyszczania” organizmu. Tak jednak nie jest.

Pamiętajmy! Przewlekłe przyjmowanie dużych dawek witaminy C przez dłuższy czas prowadzi do wzrostu aktywności w organizmie enzymów ją metabolizujących. W sytuacji, gdy przestaniemy dostarczać ją organizmowi, dochodzi do tzw. efektu z odbicia. Aktywność enzymów nadal jest wysoka, jednak przy niskiej podaży witaminy C, z uwagi na jej szybki metabolizm, dochodzi do niedoborów.