Moove

Wojciech Szczyglak Trening przed telewizorem. Są plusy, są minusy… [WYWIAD]

Aldona Sosnowska Aldona Sosnowska
Zdjęcia Shutterstock
29 września 2019

Gotowe programy treningowe udostępniane w internecie oraz na płytach DVD zyskały ogromną popularność wśród kobiet i mają rzesze zwolenniczek. O zaletach i wadach tego rodzaju ćwiczeń mówi Wojciech Szczyglak, sportowiec, trener personalny i fizjoterapeuta.

Mam koleżankę, która bezskutecznie próbowała schudnąć na wszelkie możliwe sposoby. W końcu z desperacji zaczęła ćwiczyć przed telewizorem z Ewą Chodakowską. W ciągu roku schudła 10 kg i jest bardzo zadowolona, chociaż nie ma specjalnie ładnej sylwetki. Co ty na to?

A jaki tryb życia prowadziła twoja koleżanka zanim zaczęła regularnie ćwiczyć w taki sposób?

Mówiąc oględnie: mało aktywny. Zero sportu. Ostatni raz to w-f na studiach.

No właśnie, dlatego schudła ćwicząc przed telewizorem.

Czy tego rodzaju trening każdemu przyniesie takie efekty?

Jeżeli masz doświadczenie treningowe, ponieważ od kilku lat uprawiasz sport i intensywność twoich treningów była znacząca, to nie. Leżenie na podłodze przed telewizorem i wykonywanie różnego rodzaju wymachów nóg i rąk oraz skłonów we wszelkiego rodzaju wariantach ćwiczeń, nie da ci szczególnych rezultatów. Dlatego że intensywność tego treningu będzie zdecydowanie mniejsza niż tego, który wykonujesz na siłowni. Poza tym popularny trening z płyt DVD nie jest treningiem spersonalizowanym, lecz masowym, ułożonym w taki sposób, aby każdemu było w miarę komfortowo go zrobić.

Niektóre programy treningowe są jednak wymagające.

Jasne, zmęczysz się, pod warunkiem, że przyłożysz się do solidnego wykonywania ćwiczeń. Pytanie tylko, czy takim samym nakładem energii nie osiągnęłabyś o wiele lepszych efektów, ćwicząc w klubie fitness? Poza tym powtarzając ćwiczenia, które obserwujesz na ekranie telewizora, nie zawsze masz pewność, że wykonujesz je prawidłowo technicznie. Zwłaszcza, gdy robisz je już na zmęczeniu. Jeśli robisz coś źle, to nawet nie zdajesz sobie z tego sprawy – nikt nie koryguje ani ułożenia twojego ciała, ani ewentualnych błędów w technice wykonywania ruchów. Ja zalecam, aby jednak na początku korzystać z pomocy doświadczonej osoby, która tego dopilnuje.

Jakie są minusy indywidualnego treningu w domu przed telewizorem?

Myślę, że po jakimś czasie taki program treningowy może wydać się monotonny, co często wpływa demotywująco. Mamy też ograniczone możliwości wykonywania ćwiczeń z wykorzystaniem różnych przyrządów, a przez to, że nikt nie kontroluje, w jaki sposób ćwiczymy, bardzo łatwo o kontuzję. I najistotniejsze: nie jest to trening spersonalizowany, a każda osoba jest inna – ma inny cel, wymagania i przede wszystkim potrzeby.

Treningi z płyt DVD w pewnym stopniu wpływają na rozwój sylwetki. Ale czy po kilku miesiącach regularnych ćwiczeń mamy w ogóle szansę, by wyglądać jak prowadząca je trenerka?

Nie sądzę. Do tego potrzebny jest trening spersonalizowany i zróżnicowany. Oraz naprawdę bardzo duże nakłady pracy. Plus, oczywiście, odpowiedni sposób odżywiania.