Beauty

Jak walczyć z przebarwieniami?

Klaudia Charzyńska Klaudia Charzyńska
Zdjęcia Shutterstock
1 października 2019

Lato pozostawia serię wspomnień, ale nie wszystkie chcielibyśmy zatrzymać na dłużej. Szczególnie, gdy zapiszą się na skórze w postaci przebarwień. Oprócz wskazywanych przez dermatologów czynników genetycznych i zmian hormonalnych, to właśnie słońce najsilniej powoduje hiperpigmentację, czyli nierównomierne gromadzenie się melaniny w komórkach naskórka. O tym, jak skutecznie walczyć z przebarwieniami i kiedy jest na to najlepszy moment, radzi dermatolog dr Magdalena Łopuszyńska z warszawskiego Gabinetu Kosmetyki Lekarskiej Bella.

Doraźne działanie promieni na skórę wydaje się być korzystne – słońce daje nam witaminę D, piękną opaleniznę i wprawia w dobry nastrój, a w dodatku pozornie łagodzi niedoskonałości, jak zmiany trądzikowe. Na nadmierną ekspozycję na słońce, a więc promieniowanie UVA i UVB, skóra reaguje reakcją obronną. – Uruchomienie takich mechanizmów przyczynia się do pogrubienia warstwy rogowej, czyli zgrubienia naskórka. Skóra staje się sucha, matowa, uwidaczniają się na niej zmarszczki, traci jędrność i elastyczność. Pojawiają się również plamy, piegi, brodawki, rozszerzone naczynka, zaostrzeniu ulegają zmiany trądzikowe. Powstawaniu latem przebarwień sprzyja nie tylko brak ochrony przed promieniami UV, ale też przyjmowanie leków, głównie hormonalnych i światłouczulających (m.in. antybiotyki, witaminy) czy używanie perfum i dezodorantów bezpośrednio przed wyjściem na słońce – tłumaczy dr Łopuszyńska.

Kiedy promienie tracą swój zasięg i intensywność, nadchodzi czas na naprawę wyrządzonych przez nie szkód. Walkę z przebarwieniami warto rozpocząć właśnie teraz, wraz z początkiem jesieni.

Do najpopularniejszych metod zwalczania przebarwień zalicza się złuszczanie przy pomocy peelingów chemicznych, laseroterapię, mezoterapię dostarczającą substancji o działaniu rozjaśniającym lub mezoterapię osoczem, która naprawia procesy biochemiczne w skórze.

W przypadku przebarwień o charakterze powierzchownym, wystarczające efekty możemy osiągnąć metodami działającymi na poziomie naskórka. Jeśli melanina wniknęła jednak do głębszych warstw skóry i doprowadziła do wytworzenia się bardziej widocznych zmian, konieczne będą nieco silniejsze zabiegi. Według dr Łopuszyńskiej, w obu przypadkach kurację warto rozpocząć od złuszczenia naskórka, a tym samym usunięcia pogrubiałej warstwy rogowej. Pierwszy krok w walce z przebarwieniami wygładzi i odświeży skórę, a także przygotuje ją na dalsze zabiegi i zwiększy ich skuteczność. – Złuszczanie naskórka uruchamia cały cykl procesów naprawczych w skórze właściwej, co odwraca uszkodzenia wywołane w niej przez słońce. Efektów nie widać bezpośrednio po zabiegu, ale po 2-3 tygodniach następuje zjawisko wypełniania się skóry od środka. Powtarzanie takich zabiegów w odpowiednich seriach potęguje efekty i w widoczny sposób poprawia wygląd skóry na wszystkich poziomach – tłumaczy dr Łopuszyńska. Do najbardziej znanych i bezpiecznych metod należy mikrodermabrazja, czyli złuszczanie mikrokryształkami korundu. W ten sposób skóra zostaje przygotowana do wprowadzenia składników aktywnych. – Bezpośrednio po zabiegu zalecam głębokie wprowadzanie do skóry substancji aktywnych za pomocą ultradźwięków, mezoterapii bezigłowej czy sondy krio – radzi lekarz dermatolog.

Według dr Łopuszyńskiej, najskuteczniejsze kuracje to te, które wpływają na reakcje zachodzące w skórze i odwracają zaburzone procesy chemiczne. Należy do nich m.in. peeling chemiczny Cosmelan, który pozwala pozbyć się plam w dużym stopniu na co najmniej rok. Metoda ta polega na wykorzystaniu substancji hamujących kluczowy enzym w procesie formacji melaniny, czyli tyrozynazę. Na formułę Cosmelanu składa się kilka czynników rozjaśniających: kwas kojowy i fitowy, arbutyna, palmitynian retinolu oraz kwas askorbowy. Substancje te regulują proces tworzenia melaniny na poszczególnych etapach jej syntezy i działają natychmiastowo. Formuła pozwala w bezpieczny sposób zwalczyć przebarwienia o różnej etiologii, a efekty kuracji można osiągnąć w około 20 dni. Ekspertka poleca również Perfect Derma Peel, czyli peeling chemiczny o zbliżonym działaniu. – To jedyny peeling z glutationem, bardzo silnym antyoksydantem, który nie tylko rozjaśnia i rozświetla cerę, ale też spowalnia procesy starzenia i chroni skórę przed działaniem wolnych rodników. Redukuje przebarwienia, pory i ślady potrądzikowe – mówi.

Powroty leżą w naturze przebarwień – pomimo dostępności skutecznych metod ich zwalczania. Zabieg chemiczny lub laserowy wykonuje się w gabinecie zwykle raz na rok. Podczas jesienno-zimowej kuracji, a także w ramach przeciwdziałania niechcianym zmianom, warto dopasować produkty pielęgnacyjne do potrzeb skóry skłonnej do przebarwień. – Konieczne jest wprowadzenie do codziennej pielęgnacji kremów zawierających substancje rozjaśniające i regulujące pracę melanocytów – radzi dr Łopuszyńska. Podstawą jednak jest zapewnienie skórze ochrony przez stosowanie najwyższego filtra SPF 50.