Lifestyle

Vinum. Hotele dla enofilów

Tomasz Prange-Barczyński Tomasz Prange-Barczyński
Zdjęcia hotel-saltus.com
8 stycznia 2020

Idea jest prosta: odpoczywając w hotelu Saltus, czerpać z życia jak najwięcej. Można więc spędzać czas aktywnie, przemierzając górskie szlaki lub pływając w basenie z zapierającym dech widokiem na dolinę wokół Bolzano. Można relaksować się, zażywając „kąpieli leśnych” albo delektować daniami przygotowywanymi na bazie regionalnych produktów. Przede wszystkim jednak celebrować chwile przy lampce jednego z wyjątkowych lokalnych win.

W recepcji nowo otwartego hotelu Saltus w Jenesien powyżej Bolzano poproszono mnie – jak zwykle przy okazji meldowania się – o paszport. Jednak zamiast czekać przed kontuarem, aż dokonają się czynności meldunkowe, zostałem skierowany na drewniany taras i poczęstowany kieliszkiem południowotyrolskiego wina. Recepcjonistka zaproponowała sławnego w Alto Adige gewürztraminera, przystała jednak na moją prośbę o lokalne pinot blanc. Dochodziło południe i uznałem, że rześkie, mineralne wino lepiej nada się na taki hotelowy aperitif w jesiennym słońcu, niż ciężki, aromatyczny traminer.

Tak wyglądał początek mojego pobytu w najmłodszym z 29 hoteli, które należą do grupy Vinum, deklarującej się jako miejsce dla miłośników – oczywiście – wina. Jedne mają kameralny, butikowy charakter, inne są całkiem spore, choć nigdy olbrzymie. Zajmują ultranowoczesne budynki i zabytkowe kamienice, zamki czy klasztory. Leżą w centrach winiarskich miasteczek, na odległych górskich halach, niekiedy stanowią część winiarni. Łączy je podejście do wina: doskonała selekcja etykiet w hotelowej restauracji, uczestnictwo w wydarzeniach winiarskich (festiwale, degustacje, wycieczki do winnic) i gotowość niesienia gościom merytorycznej enopomocy. No i wszystkie znajdują się w Alto Adige.

Saltus jest ultranowoczesny. Łączy bardzo popularny w Dolomitach minimalizm wzornictwa z wyjątkowym komfortem.

Przestronne pokoje wyposażone w obszerne łazienki czy, chciałoby się napisać – przestrzeń łaziebną, proste, nowoczesne meble, piękne szkło… Sam budynek z betonu, drewna i szkła powstał tuż obok starego zajazdu w klasycznym tyrolskim stylu, z którym łączy go wewnętrzny korytarz.

Hotel oferuje bogaty program odnowy biologicznej. Na dachu umiejscowiono baseny: kryty – w przeszklonym kubiku, odkryty, typu infinity pozwala kąpiącym się podziwiać dolinę wokół Bolzano i szczyty Alpe di Siusi na horyzoncie. Część wellness znajduje się tymczasem na najniższym poziomie wbudowanego w zbocze hotelu i wychodzi bezpośrednio na otaczający Saltus las. Oprócz klasycznych atrakcji w postaci sauny czy gabinetów odnowy biologicznej, w hotelu działa też „leśne spa”, w którym zażyć można „kąpieli leśnych” zgodnie z zasadami japońskiej prozdrowotnej praktyki shirin-yoku polegającej na jak najbardziej pełnym odbiorze otoczenia wszystkimi zmysłami. Można tu uprawiać także jogę pod okiem profesjonalnego instruktora.

Samo Jenesien, czy jak wolą Włosi, San Genesio to leżąca 110 m n.p.m., zagubiona w górach powyżej Bolzano wioska, której największym atutem, obok malowniczej lokalizacji, jest spokój i cisza.

Bywalcy Saltusa szukają tu raczej ukojenia i medytacji, długich spacerów po górskich lasach i halach. Szlaki są raczej łatwe, choć potrafią być długie.

Z Jensien można bowiem dotrzeć piechotą choćby szczyty Stoanerne Mandl (2003 m n.p.m.) czy Kreuzjoch (2086 m n.p.m.), co wymaga jednak wielogodzinnego marszu. Na zmęczonych czeka jednak, oprócz doskonałej i bogatej karty lokalnych win, menu oparte na lokalnych produktach pochodzących głównie z okolicznych farm.

Saltus i cały koncept Vinum Hotels to doskonała oferta dla sybarytów, jednak takich, którzy nie zapominają o zdrowym stylu życia.