Food

Probiotyki. Przepis na zdrowie, szczupłą sylwetkę i urodę

Patrycja Szachta Patrycja Szachta
Zdjęcia Shutterstock
2 lutego 2020

Zaburzenie mikroflory jelitowej jest czynnikiem sprzyjającym rozwojowi szeregu chorób, od alergii po depresję. Niestety, stosowanie suplementów odbudowujących mikrobiom jelitowy nie jest jeszcze tak powszechne jak być powinno. Lekarze zalecają stosowanie probiotyków zazwyczaj wyłącznie w przypadku antybiotykoterapii.

Prawidłowa mikroflora jelitowa nie tylko pokazuje naszej odporności jak walczyć z patogenami, dba także o to, aby nasza odporność „nie zbłądziła” i nie zaczęła przez przypadek atakować komórek naszego własnego organizmu bądź czynników dla nas nieszkodliwych, bądź wręcz niezbędnych do życia, jak na przykład spożywane pokarmy. W pierwszym przypadku mogą rozwinąć się choroby autoimmunologiczne (np. choroba Hashimoto, reumatoidalne zapalenie stawów, nieswoista choroba zapalna jelit i inne), w drugim z kolei – choroby alergiczne. Widzimy więc, iż prawidłowo ukształtowana mikroflora ma niebagatelne znaczenie w sprawnym działaniu naszej odporności – dzięki niej rzadziej chorujemy, mniejsze jest też ryzyko rozwoju wspomnianych chorób. Z tego względu każdy, kto ma problem z częstymi infekcjami (nie tylko górnych dróg oddechowych, ale także np. pochwy), alergiami czy też boryka się z chorobami autoimmunizacyjnymi, powinien zainteresować się stanem swoich jelit. Odbudowa ekosystemu jelitowego może znacznie złagodzić odczuwane problemy i przyczynić się do poprawy stanu zdrowia.

Bakterie zamieszkujące nasz przewód pokarmowy to unikalna fabryka witamin (zwłaszcza z grupy B i K) – z tego względu są istotnym elementem przyczyniającym się do stanu naszej skóry, włosów czy paznokci. Dlatego w stanach sugerujących niedobory tych witamin, oprócz suplementacji zewnętrznej, również powinniśmy zainteresować się odbudową ekosystemu jelitowego, czyli miejsca, gdzie te substancje są wytwarzane.

Mikrobiom to miejsce, w którym powstają związki regenerujące nasze jelito, enzymy trawienne, a nawet serotonina – nazywana potocznie hormonem szczęścia.

W przypadku zaburzeń stosunków bakteryjnych w jelicie, czyli dysbiozy jelitowej, dochodzi do zmniejszenia liczby bakterii prozdrowotnych, działających na naszą korzyść. Ich miejsce zajmują bakterie potencjalnie chorobotwórcze, które w stanie zdrowia występują w stosunkowo niewielkich ilościach. Jeśli nie zadziałamy na czas i odpowiednio szybko nie przywrócimy równowagi w jelicie, negatywnie odbije się to na naszym zdrowiu.

Z reguły pierwszym objawem dysbiozy jelitowej jest pogorszenie pracy przewodu pokarmowego. Mogą wystąpić biegunki, bóle brzucha, wzdęcia, zaparcia, mdłości czy cofanie kwaśnej treści pokarmowej do przełyku. Pogorszeniu może ulec też proces trawienia, gdyż pewna część enzymów (czyli substancji, dzięki którym rozkładamy spożywane pokarmy) pochodzi od naszych bakterii.

Dysbioza jelitowa jest pierwszym krokiem w kierunku pogorszenia nastroju oraz samopoczucia psychicznego. Nie bez powodu mówimy, że jelito to drugi mózg!

Bakterie jelitowe biorą udział w wytwarzaniu niemal 90 proc. serotoniny obecnej w naszym organizmie, bez której trudno mówić o dobrym samopoczuciu. Mikrobiom wpływa także na prawidłowe funkcjonowanie nerwu błędnego, czyli bezpośredniego połączenia jelit z mózgiem. Specjaliści od probiotyków uważają, że nieporządek w jelicie jest wstępem do „problemów w głowie”. I rzeczywiście, wpływ mikroflory na nasz nastrój, ilość energii czy reakcje na stres jest niebagatelny. Z tego względu coraz popularniejsze są psychobiotyki, czyli bakterie na dobry nastrój.

Ten pozornie niepozorny zestaw bakterii zamieszkujących nasze jelita, ze względu na znaczenie, dla naszego zdrowia i samopoczucia, jest nazywany superorganem. Dlatego właśnie należy o niego dbać w sposób szczególny i nie dopuszczać do sytuacji, które zaburzają równowagę mikroflory. O jakich czynnikach mowa? Ekosystem jelitowy uszkadzają antybiotyki. Jeśli stan twojego zdrowia wymaga ich zastosowania, koniecznie pamiętaj o osłonie w postaci wysokiej jakości probiotyku – zarówno w trakcie, jak i przez pewien czas po zakończeniu terapii. Mikroflorę jelitową uszkadzają jednak nie tylko antybiotyki. Jelita wymagają również osłony podczas stosowania inhibitorów pompy protonowej (czyli popularnych leków na zgagę) oraz leków przeciwbólowych.

Mikroflora jelitowa nie lubi także wysokoprzetworzonych posiłków, bogatych w konserwanty, dodatki do żywności czy barwniki.

Uwielbia natomiast błonnik pokarmowy – jeśli chcesz, aby twoje jelita zamieszkiwały dobre mikroby, musisz je systematycznie karmić! Bardzo ważne jest spożywanie odpowiedniej ilości warzyw i owoców. Postaraj się też zredukować codzienny stres, który działa na mikroflorę negatywnie.

Niebagatelne znacznie dla stanu jelit ma także higiena życia: odpowiedni poziom aktywności fizycznej, relaks, wystarczająca ilość snu, unikanie używek, zwłaszcza tytoniu, oraz nadmiernych ilości alkoholu.

Jeśli twoje jelita od dłuższego czasu dają ci znać, że nie są w najlepszym stanie, zacznij suplementować probiotyki, czyli żywe szczepy bakterii. Wybieraj wyłącznie te odpowiednio przebadane, wysokiej jakości. Możesz również przebadać swoją mikroflorę jelitową w specjalistycznym laboratorium, co pozwoli na dopasowanie probiotyków do potrzeb twojego organizmu.