Przyznajcie się – która z nas o tym nie marzy? Im bliżej wakacji, tym większą zaczynamy mieć obsesję na punkcie płaskiego brzucha. Ostatecznie nie po to jedziemy nad morze czy nad jezioro, aby przesiadywać na brzegu w luźnym T-shircie sięgającym do połowy ud.
Smukły, ładnie wymodelowany brzuch jest wyjątkowo silną motywacją, jesteśmy więc gotowe robić nawet po 100 brzuszków dziennie, byleby tylko błyskawicznie osiągnąć wymarzony efekt. Czy jest jednak sens katować się wyłącznie ćwiczeniami? Nie. Bez odpowiednio zbilansowanych posiłków nigdy nie będziemy miały płaskiego brzucha. Ten, jak mawiają kulturyści, buduje się przede wszystkim w kuchni a nie na sali treningowej.
Dieta to 80 proc. sukcesu, resztę robi trening
Warto wprowadzić do jadłospisu produkty bogate w błonnik, a także spożywać lekkie, gotowane lub przyrządzane na parze dania. Regularne treningi są jednak potrzebne. Im bardziej intensywne, tym większy metabolizm, a co za tym idzie – szybsze spalanie tkanki tłuszczowej. Oprócz zmiany nawyków żywieniowych, gwarantują one osiągnięcie celu. Musimy mieć jednak świadomość, że odstającego brzucha nie pozbędziemy się w ciągu tygodnia czy dwóch, bo też jest on efektem wielomiesięcznych, czasem nawet wieloletnich „starań”.
Podstawowym błędem, jaki popełniają osoby, którym zależy, aby ładnie wyrzeźbić brzuch, jest skupianie się wyłącznie na ćwiczeniach wzmacniających mięśnie proste.
Zacznij od wzmocnienia mięśni tonicznych
Tyrenerzy fitness zalecają, by modelowanie tej części ciała zacząć od ćwiczeń wzmacniających mięśnie położone głębiej, czyli mięśnie toniczne. Wprawdzie nie tworzą one tzw. kaloryfera, o którym marzymy, ale odpowiadają za stabilizację oraz zdrowie kręgosłupa. Dopiero w drugiej kolejności możemy koncentrować się na treningu mięśni prostych. Dzięki temu unikniemy kontuzji i problemów z odcinkiem lędźwiowym kręgosłupa.
Deska, skłony, wzniosy nóg
Na początku najbardziej efektywne będą więc ćwiczenia statyczne, zwłaszcza plank (tzw. deska), oraz ćwiczenia dynamiczne, np. skłony czy wzniosy nóg w podporze. Aby trening był w pełni bezpieczny i funkcjonalny, należy ćwiczyć w trzech płaszczyznach: strzałkowej, czołowej i poprzecznej. Pierwsza obejmuje ruchy zgięcia i przeprostu, druga – ruchy zgięcia bocznego w prawo i w lewo, a trzecia jest połączeniem pierwszej i drugiej (np. skrętoskłony). Na co dzień przy wykonywaniu różnych czynności, tj. przy schylaniu się czy podnoszeniu przedmiotów, w naturalny sposób wykonujemy ruchy we wszystkich tych trzech płaszczyznach. I właśnie dlatego nie możemy upośledzać tych funkcji, ograniczając się jedynie do ćwiczeń na mięśnie proste. Jeżeli zależy nam, by mieć ładnie zarysowany brzuch, podczas treningu należy angażować wszystkie mięśnie.