Beauty

Michał Missala Istnieje co najmniej kilka tysięcy składników, których można użyć do produkcji perfum [WYWIAD]

Klaudia Charzyńska Klaudia Charzyńska
Zdjęcia moove!me, Perfumeria Quality Missala
2 lutego 2022

Składniki perfum nie zawsze bywają tak oczywiste jak olejek różany. Tworząc nowe kompozycje zapachowe niektórzy kreatorzy pozyskują ekstrakty z roślin mało popularnych, nawet z uznawanych za… chwasty. O tajemnicach najbardziej oryginalnych niszowych perfum i wód perfumowanych mówi Michał Missala, perfumiarz z jednej ze znaczących w Europie i współpracującej z najbardziej luksusowym markami perfumerii – Quality Missala.

Kreatorzy perfum potrafią zaskakiwać. Nie tylko oryginalnymi flakonami, które często przypominają dzieła sztuki. Również nieoczywistymi kompozycjami opartymi o składniki pozyskiwane z zaskakujących źródeł.

Istnieje co najmniej kilka tysięcy składników, których można użyć do produkcji perfum – kilkaset z nich stanowią te naturalne, znakomita większość powstaje jednak w laboratoriach. Kreatorzy perfum mają zwykle swoje ulubione i to na ich bazie tworzą zapachy. Gdy spojrzymy na półki w perfumerii, możemy dostrzec, że składniki perfum powtarzają się w wielu kompozycjach. Jednak wraz ze zmianą proporcji, kraju pochodzenia, a czasem metody destylacji, z tego samego źródła możemy uzyskać nieco inny produkt. Składniki perfum bardzo nietypowe czy nowatorskie zdarzają się więc rzadko. 

W jakich kompozycjach je znajdziemy?

Zapachem, który można nazwać kwintesencją oryginalności jest Mal-Aimé od Parfum d’Empire. Kompozycja powstała na bazie roślin uznawanych za chwasty, czyli składników, które w perfumiarstwie nie były dotąd stosowane lub traktowane po macoszemu. Należy do nich np. oset, pokrzywa czy dzika jeżyna. Mamy w nim również oman – kwitnący na żółto kwiat, użyty przez tę markę po raz pierwszy w dziejach perfumiarstwa. To efekt współpracy perfumiarza Marc-Antoine’a Corticchiato z chemikami, którzy z otwartością sprawdzali szanse na pozyskiwanie olejków eterycznych z poszczególnych roślin.

składniki perfum
Mal-Aimé, Parfum d’Empire,
EDP 50 ml/485 zł

Czyli oryginalny, intrygujący zapach można stworzyć wykorzystując całkiem pospolite źródła?

Zgadza się. Takim oczywistym-nieoczywistym składnikiem jest tatarak, Początki wykorzystania tej rośliny w tworzeniu zapachów sięgają czasów starożytnej Mezopotamii i Egiptu. Choć tatarak przeżywa teraz swój renesans, nadal stosunkowo rzadko używa się go w perfumiarstwie. Sprawdza się w silnych, zdecydowanych kompozycjach. W naszej perfumerii tatarak przez długi czas znajdował się jedynie w stworzonym przez nas zapachu Qessence. Obecnie można go znaleźć jeszcze w sześciu innych kompozycjach.

Innym składnikiem podobnego pochodzenia są bylice. Najczęściej wykorzystywana jest bylica piołun, czyli akord absyntu. To składnik, który daje bardzo aromatyczny roślinny efekt, trochę tak jak ładna frakcja zapachu wody w ściętych kwiatach.

Rzadkim składnikiem jest też esencja z trufli, które są bardzo wyraziste. Wykorzystuje się ją do nietypowych, bardzo niszowych zapachów. Ich przykładami są Lapis Philosophorum („kamień filozoficzny”) Oliviera Durbano oraz zainspirowany kozicą zapach Goat polskiej marki Wolf Brothers.

Mówimy głównie o składnikach naturalnych. Czy wśród syntetycznych również można znaleźć unikalne nuty?  

Niektóre składniki perfum tak naprawdę są akordami, czyli połączeniem składników, ale nie zawsze syntetycznych. Tworzone są w laboratoriach. Tak jest w przypadku akordu czerwonego wina czy prochu strzelniczego. Istnieje również grupa kwiatów, które choć w naturze pachną bardzo intensywnie, są zbyt delikatne, aby pozyskiwać z nich olejki eteryczne. To konwalia i lilak, potocznie nazywany bzem. Podobnie jest z modnymi ostatnio, także w perfumach niszowych, konopiami indyjskimi. Naturalny olejek nie oddaje bowiem charakterystycznego zapachu tej rośliny. Ciekawym przykładem jest też tulipan kwiat, który niemalże nie pachnie, a jednak stworzono akordy mające go przypominać. Oddają one bardziej atmosferę niż sam zapach tulipana. 

składniki perfum
Cannabis, FRAGRANCE DU BOIS, EDP 100 ml/1335 zł

W kompozycjach których twórców znajdziemy najwięcej nieoczywistych składników?

Do perfumiarzy chętnie ich poszukujących należy wspominany już Marc-Antoine Corticchiato, Korsykanin, twórca marki Parfum d’Empire. Większość jego kompozycji opiera się wyłącznie lub prawie wyłącznie na składnikach naturalnych. W swoim najnowszym dziele, serii czterech zapachów poświęconych rodzimej wyspie, starał się pokazać piękno jej przyrody i krajobrazu. W ten sposób powstała m.in. Acqua di Scandola z wyciągiem z alg morskich. Corticchiato nie poszedł utartą ścieżką akordów syntetycznych – charakterystyczny, słonawy, morski zapach pozyskał z lokalnego źródła.

składniki perfum
Acqua di Scandola, Parfum d’Empire,
EDP 50 ml/430 zł

Czasami perfumiarze nie zdradzają szczegółów dotyczących składu swoich produktów. Producent ma bowiem obowiązek informowania tylko o tych, które mogą potencjalnie wywołać alergię. Niektórzy posługują się więc sugestiami, że użyte przez nich składniki są wyjątkowe. Postąpiła w ten sposób np. marka M.Micallef, podając w składzie swoich dwóch zapachów tajemniczy składnik X. Zdradzili tylko, że pochodzi on z Afryki, gdzie wykorzystywany jest jako barwnik do ciała. Jego nazwa dotąd jednak nie jest znana.  

Czy proces pozyskiwania olejków eterycznych różni się w zależności od ich źródła?

Użycie składnika naturalnego to zawsze trudniejsze wyzwanie od pracy z syntetycznym, który jest stabilny, w pełni powtarzalny i wchodzi w interakcje z innymi w bardziej przewidywalny sposób. Dobrym przykładem jest jaśmin. Większość perfumiarzy używa obecnie głównie akordu syntetycznego, tańszego i znacznie prostszego do zastosowania. Podobnie jest w przypadku oudu (żywicy agarowej), uchodzącego za bardzo niszowy kilkanaście lat temu, dziś jednak coraz częściej wykorzystywanego w postaci akordów przypominających oryginalny ekstrakt. Wiemy, że większości współczesnych konsumentów syntetyczne jaśmin i oud bardziej się podobają, ponieważ są delikatniejsze i łatwiejsze w odbiorze. Te naturalne potrafią być bardzo mocne, animalistyczne, wręcz brutalne. 

Wyjątkowość składników polega głównie na ich pochodzeniu czy niepowtarzalności? Czy można np. zastępować popularne nuty nietypowymi? 

Nietypowe składniki, o których mówimy, z reguły będą pachnieć raczej niepowtarzalnie. Algi morskie rzeczywiście dadzą nieco zbliżony efekt do popularnych nut syntetycznych, które dobrze znamy z wielu kompozycji. Jednak w przypadku chwastów, tataraku czy bylicy piołun, zapach jest charakterystyczny właśnie dla tych roślin.

Które regiony na świecie są najbogatsze pod względem oryginalnych źródeł zapachu?

Im dalej na południe, tym roślinność jest bardziej bujna, a zróżnicowanie gatunkowe większe – można więc powiedzieć, że w Europie obszar śródziemnomorski jest pod tym względem uprzywilejowany. Ponadto we Włoszech i Francji panuje tradycja perfumiarska, mieszkają tam znani kreatorzy zapachów. Wszystko, czego potrzebują do tworzenia, mają pod ręką.

Obszarem do odkrycia, jeśli chodzi o zapachy są rejony tropikalne, zwłaszcza lasy deszczowe. Branża perfumiarska stoi jednak przed dylematem etycznym, ponieważ co do zasady nie pozyskujemy już olejków z regionów dzikich, chyba że dana roślina występuje masowo, a zdecydowana większość składników pochodzi z upraw przeznaczonych specjalnie do tego celu.  

Czy nietypowe składniki mają szansę zyskać popularność w procesie produkcji perfum czy pozostaną jedynie ciekawostką?

Osobiście uważam, że przed nami jest jeszcze wiele możliwości, choć dostępne składniki można porównać do palety barw, która dobrze się sprawdza i może z niej powstać jeszcze wiele oryginalnych obrazów. Pytanie, czy dalsze poszukiwanie nowych składników będzie opłacalne i czy techniczne możliwości pozwolą na wytwarzanie z nich ekstraktów. Istotne są również kwestie etyczne, związane z pozyskiwaniem składników z obszarów dzikich, takich jak Puszcza Amazońska. Jeśli marki postawią na niewielkie ilości zamiast masową produkcję, a na całym procesie skorzysta lokalna społeczność, czerpanie z tych zasobów będzie możliwe. Obserwując pasjonatów przemysłu perfumeryjnego, którzy poszukują i fascynują się procesem twórczym, nowe składniki mają szansę pojawiać się na półkach perfumerii.